Monday, April 7, 2025
Z fatalnymi konsekwencjami: USA już polegały na taryfach
WAZ
Z fatalnymi konsekwencjami: USA już polegały na taryfach
Holger Schmale • 2 godz. •
Czas czytania: 3 minuty
Cła nałożone przez Donalda Trumpa wywołują chaos na giełdach
Jeden z poprzedników Trumpa, Herbert Hoover, również powoływał się na protekcjonizm
Konsekwencje były śmiertelne
Prezydent USA Donald Trump lubi odwoływać się do szerokiego kontekstu historycznego. Wtorek, w którym ogłosił nową politykę taryfową, przejdzie do historii jako jeden z najważniejszych dni w historii USA – powiedział w Ogrodzie Różanym Białego Domu. Ale wygląda na to, że wcześniej nie zajrzał do podręczników historii (ani nawet do Google).
Tam, pod pojęciem polityki celnej, natknąłby się na swojego poprzednika Herberta Hoovera i jego „Ustawę celną Smoot-Hawleya”, którą prezydent uchwalił 17 czerwca 1930 r. – z katastrofalnymi konsekwencjami dla gospodarki USA. Kongres przyjął już wcześniej podobne rezolucje, mając większość republikańską.
Dzięki temu prawu Stany Zjednoczone zwiększyły cła importowe na ponad 20 000 produktów do rekordowego poziomu. Celem była lepsza ochrona amerykańskiej gospodarki przed zagraniczną konkurencją, tak jak Trump teraz uzasadnia swoje działania. Ustawa miała również na celu przeciwdziałanie światowemu kryzysowi gospodarczemu, który rozpoczął się po wielkim krachu na giełdzie w październiku 1929 r.
Ale stało się coś dokładnie odwrotnego; Amerykańska polityka taryfowa zadziałała jak katalizator. Światowy handel zmniejszył się o około 60 procent do 1933 roku. Sam import Stanów Zjednoczonych spadł o 66 procent między 1929 a 1933 rokiem, a eksport aż o 70 procent. Protekcjonistyczne podejście USA zostało naśladowane na całym świecie, a w jego ślady poszło wiele innych krajów. Coraz częściej zawierano jedynie dwustronne umowy handlowe, a zasady wielostronne, takie jak klauzula najwyższego uprzywilejowania (zapewniająca korzyści handlowe wszystkim umawiającym się stronom), były rzadko stosowane.
Mimo to polityka handlowa Hoovera spotkała się z ostrą krytyką ze strony świata biznesu i nauki. Jednym z najbardziej zaciekłych przeciwników był Henry Ford, który znacząco przyczynił się do rozwoju przemysłu amerykańskiego, dzięki produkcji samochodów na liniach montażowych, a którego firma była jednym z głównych eksporterów.
Polityka taryfowa miała dramatyczne konsekwencje dla amerykańskiej populacji
Skutki światowego kryzysu gospodarczego mocno odczuli mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. W 1932 roku bezrobocie wzrosło do 25 procent, przeciętne płace spadły o 60 procent, a dochody z rolnictwa zmniejszyły się o 50 procent. Stało się tak z powodu niszczycielskich susz i burz piaskowych na rozległych równinach USA i Kanady, wywołanych zmianami klimatycznymi i zniszczeniem dużych obszarów preriowych przez rolnictwo. Wszystko to doprowadziło do powszechnego zubożenia i rozpaczy wśród słabszych społecznie warstw społeczeństwa USA. Dla wielu Amerykanów „Wielki Kryzys” z tamtych lat uważany jest za najgorszy okres w najnowszej historii USA.
Prezydenta Hoovera oskarżono nie tylko o to, że poprzez swoją politykę ekonomiczną ponosi częściową odpowiedzialność za tę sytuację, ale także o to, że bezlitośnie traktuje trudną sytuację dużej części społeczeństwa. Na tym tle początkowo duża popularność Hoovera drastycznie malała, im dłużej trwał kryzys. Coraz większe nadzieje pokładano w kandydacie Demokratów na prezydenta, Franklinie D. Roosevelcie, który wskazał drogę wyjścia z kryzysu dzięki swojemu „Nowemu Ładowi”. Wybory w 1932 r. wygrał zdecydowanie, pokonując Hoovera, który opuścił urząd jako jeden z najbardziej niepopularnych prezydentów w historii Ameryki.