Friday, February 21, 2025

Najnowsza wiadomość Vance’a jest pełna oszustw i głupoty

WAZ Najnowsza wiadomość Vance’a jest pełna oszustw i głupoty Dirk Hautkapp • 2 godziny • 2 minuty czytania Na spotkaniu ultrakonserwatystów w Ameryce (CPAC) od lat wypowiadane są radykalne rzeczy. Teraz wiceprezydent Trumpa, JD Vance, również zyskał tu sławę. Powiązanie wojny kulturowej ze strategią militarną jest nowością. Fakt, że amerykański wiceprezydent ucieka się teraz do tego środka, aby po raz kolejny dać wyraz nienawiści swego pana (Donalda Trumpa) do Niemiec, jest zarówno prowokacją, jak i hańbą. Przesłanie Vance'a przez Atlantyk brzmi: Przyjmijmy naszą postawę „wszystko ujdzie” w kwestii wolności słowa (tj. zaprzestańmy walki z mową nienawiści i podżeganiem do nienawiści w Internecie), w przeciwnym razie możemy wrócić do domu z żołnierzami, którzy stacjonowali tutaj przez 80 lat. To nieuczciwe i z amerykańskiego punktu widzenia głupie. Nieuczciwe, bo w USA, odkąd Trump objął urząd, „wolność słowa” jest coraz bardziej ograniczana przy użyciu metod dyktatorskich. Zobaczmy na przykład, w jaki sposób traktowana jest agencja informacyjna „AP”, która odmawia podania nazwy akwenu, czego żąda Trump. Głupie, bo ciągłe machanie ręką w sprawie częściowego wycofania sił (Trump chciał odesłać do domu około 12 000 żołnierzy w 2020 r. z frustracji wydatkami Niemiec na NATO) staje się stopniowo nudne. Zwłaszcza, że ​​ten akt nie zaszkodziłby nikomu bardziej niż samym Stanom Zjednoczonym. Obecnie około 38 000 żołnierzy USA nie jest tutaj, aby chronić Republikę Federalną. Ale żeby utrzymać w działaniu niezbędny na całym świecie węzeł komunikacyjny USA i być bliżej Rosji. Bazy takie jak Ramstein (największa baza sił powietrznych poza granicami USA) lub szpital wojskowy w Landstuhl (największy ośrodek medyczny za granicą) są niezbędne dla działań militarnych USA na całym świecie. Ich zastąpienie zajęłoby lata i kosztowałoby miliardy. Kongres tego nie chce. JD Vance wie o tym wszystkim. Smutne, że nadal wykonuje ten groźny gest.