Tuesday, October 1, 2024
Huragan Helene: Republikanie demaskują kłamstwa Donalda Trumpa
Poranny post z Berlina
Huragan Helene: Republikanie demaskują kłamstwa Donalda Trumpa
Artykuł autorstwa Dirka Hautkappa • 46 milionów • 3 minuty czytania
W kampaniach wyborczych w USA „Październikowa Niespodzianka” jest zaskakującym wydarzeniem, które chwyta wyborców politycznie i emocjonalnie w taki sposób, że może nadać walce o Biały Dom nowy zwrot w ostatnich tygodniach przed wyborami.
Nie jest jeszcze jasne, czy huragan Helene, który spowodował już 130 ofiar śmiertelnych i miliardy szkód oraz zalał duże obszary południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych, będzie miał taki skutek. Albo czy tę rolę przejmie rozpoczęty właśnie strajk około 45 000 pracowników dużych portów kontenerowych na wschodnim i zachodnim wybrzeżu. Niszczycielski huragan jest z pewnością kwestią polityczną najwyższej wagi.
Donald Trump odwiedza południowe stany i obiecuje pomoc
Ponieważ eksperci prezydenta Joe Bidena publicznie obawiali się, że „Helene” może spowodować śmierć ponad 600 osób (wciąż brakuje setek osób), każdy ruch Kamali Harris i Donalda Trumpa jest szczegółowo monitorowany.
Po burzy „Helene”: obawiano się, że zginęło nawet 600 osób
Od czasu George'a W. Busha kandydaci wybrani w wyborach za pięć tygodni wiedzą, jakie ryzyko wiąże się z zachowaniem połowicznym lub niezdarnością w czasach ekstremalnych klęsk żywiołowych. W 2005 roku, kiedy huragan Katrina zdewastował południową metropolię Nowy Orlean i okolice, powodując śmierć prawie 2000 osób, republikanin był odpowiedzialny za słabe zarządzanie kryzysowe, po którym nigdy nie był w stanie podnieść się politycznie.
Instynkt Donalda Trumpa dotyczący możliwości medialnych zaprowadził w poniedziałek Republikanina na południe od również zalanego stanu Georgia. W Valdoście ogłosił, że jest szefem katastrofy, obiecał zbiornik benzyny i inną pomoc oraz oskarżył Bidena/Harrisa o niepowodzenie, bezwładność i bezczynność.
78-latek, który w sondażach ma trudności z Harrisem i wykorzystuje każdą okazję, aby zaszkodzić rywalowi, stwierdził następnie, że szukający pomocy gubernator Gruzji Brian Kemp nie był w stanie pozyskać prezydenta Bidena na telefonie.
Republikanie demaskują kłamstwa Trumpa
Które Kemp zdemaskował dziennikarzom jako kłamstwo. Powiedział, że on i Biden odbyli już obszerne rozmowy telefoniczne w niedzielę. Prezydent zapewnił o wsparciu i zasygnalizował, że będzie w każdej chwili osobiście dostępny. Pochwały Kempa dla Bidena podzielają republikańscy gubernatorzy Wirginii Glenn Youngkin i Karoliny Południowej Henry McMaster. Trump również to ignoruje.
W najbliższą środę Biden chce uzyskać wstępny przegląd obszaru katastrofy za pomocą helikoptera. On i Kamala Harris, którzy w poniedziałek skrócili wyjazd w ramach kampanii do Nevady i odwiedzili siedzibę Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (Fema), ogłosili kompleksową pomoc federalną od pracowników służb ratowniczych dla potrzebujących społeczności. Biden: „Robimy wszystko, co możemy”
Jego następcy w kandydaturze na prezydenta może to nie wystarczyć. W Karolinie Północnej, jednym z najbardziej dotkniętych stanów, który według przewidywań będzie przedmiotem gorącego „stanu wahadłowego” podczas wyborów, huragan „zwiększył już istniejącą frustrację wielu ludzi związaną z inflacją i wysokimi cenami konsumpcyjnymi” – twierdzą komentatorzy w „Raleigh”. . „To mogłoby wylać się na urnę wyborczą ze szkodą dla Kamali Harris. Ona ucieleśnia rząd, Trump nie ponosi za to odpowiedzialności”.
Ale czy to w ogóle się zdarza? W wielu regionach Karoliny Północnej nie można obecnie dostarczać kart do głosowania korespondencyjnego, ponieważ poczta była zmuszona tymczasowo zawiesić świadczenie usług. Wiele lokali wyborczych, w których wyborcy mieli oddać głos wcześniej za kilka dni, zostało zniszczonych przez powódź.
W tej sytuacji znalezienie odpowiedniego tonu pomiędzy oczekującym menedżerem kryzysowym a działaczem wyborczym i nieprzedstawianiem polityki ponad potrzeby obywateli „dla Kamali Harris jest trudne” – stwierdził analityk telewizji śniadaniowej – „liczy się każdy gest”.