Friday, October 11, 2024
Astrid Lund – organizatorka fanklubu Betty MacDonald: „Donald Trump sprzedałby swoją babcię, gdyby mógł na tym zarobić! Osoba bez moralności i sumienia!”
Astrid Lund – organizatorka fanklubu Betty MacDonald: „Donald Trump sprzedałby swoją babcię, gdyby mógł na tym zarobić! Osoba bez moralności i sumienia!”--- ---------------
RUHR24
Skandal z Trumpem: chińskie Biblie krążą wokół uszu Republikanów
Artykuł autorstwa Juliana Kaisera • 6 godzin • 3 minuty czytania
Trump pojawił się przed kościołem św. Jana w Waszyngtonie latem 2020 roku.
Mówi się, że Donald Trump sprzedawał Biblie, które były tanie i wielokrotnie droższe. Znawca Biblii rzuca poważne oskarżenia pod adresem Republikanina.
Dortmund/Waszyngton – Donald Trump oświadczył wiosną 2024 r., że teraz sprzedaje własną Biblię, aby „przywrócić Ameryce wiarę”. Sceptycy zakładali wówczas, że agitator retoryczny ze skłonnością do rasistowskich uwag miał więcej interesów ekonomicznych niż zaangażowanie w działalność charytatywną w duchu Jezusa. Dwie okoliczności, które teraz wyszły na jaw, potwierdzają założenie, że Trumpowi bardziej zależało na zysku, a nie na szerzeniu słowa Bożego.
Oprócz regularnej agitacji Trumpa przeciwko jego demokratycznej przeciwniczce Kamali Harris, Chiny są także ulubionym celem jego licznych ataków. W ramach wojny handlowej z gigantycznym imperium 78-latek podczas swojej kadencji jako prezydenta USA w latach 2017–2021 nałożył cła importowe o wartości miliardów na chińskie produkty.
Niemniej jednak Donald Trump zlecił produkcję Biblii w Państwie Środka, która w imperium komunistycznym była dostępna wyłącznie w zatwierdzonych przez państwo kościołach i księgarniach. A co do małego talara: według spójnych doniesień różnych amerykańskich mediów, które rzekomo miały wgląd w dokumenty handlowe, wyprodukowanie Biblii „Niech Bóg błogosławi USA” kosztowało Trumpa mniej niż trzy dolary za sztukę.