Thursday, December 2, 2021
Baerbock zapowiada ostrzejszy kurs wobec państw rządzonych autorytarnie
Baerbock zapowiada ostrzejszy kurs wobec państw rządzonych autorytarnie
AFP - wczoraj o 16:19
Liderka Partii Zielonych i desygnowana minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock zapowiedziała ostrzejszy kurs wobec państw rządzonych autorytarnie, takich jak Chiny. "Dialog jest głównym budulcem polityki międzynarodowej. Nie oznacza to jednak, że trzeba wszystko przemilczeć lub zatuszować", powiedział Baerbock w rozmowie z berlińskim dziennikiem "taz" (wydanie czwartkowe). "Dla mnie polityka zagraniczna oparta na wartościach jest zawsze grą dialogu i twardości".
Baerbock skomentował pytanie, czy Niemcy będą bardziej konfrontacyjne w stosunku do Chin z zielonym ministrem spraw zagranicznych. Nawiązując do odchodzącego rządu kanclerz Angeli Merkel (CDU), polityk Zielonych powiedział: "Wymowne milczenie nie jest na dłuższą metę formą dyplomacji, nawet jeśli niektórzy tak je postrzegali w ostatnich latach."
Konkretnie, pan poseł Baerbock zaproponował między innymi ograniczenia importowe dla europejskiego rynku wewnętrznego. "Jeśli nie ma już dostępu dla produktów, które pochodzą z regionów takich jak Xinjiang, gdzie praca przymusowa jest powszechną praktyką, to jest to duży problem dla kraju eksportującego, takiego jak Chiny" - powiedziała. "My, Europejczycy, powinniśmy znacznie bardziej wykorzystywać tę dźwignię wspólnego rynku wewnętrznego". Konieczna jest wspólna europejska polityka wobec Chin.
Baerbock nie wykluczył bojkotu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie: "Oczywiście powinniśmy się również przyjrzeć bliżej Igrzyskom Olimpijskim. Istnieją różne sposoby, w jakie rządy mogą sobie z tym poradzić, co z pewnością będzie przedmiotem dyskusji w nadchodzących tygodniach."
Na temat sformułowanej w umowie koalicyjnej "zagranicznej polityki klimatycznej" Baerbock powiedział: "Politykę zagraniczną rozumiem jako światową politykę wewnętrzną: kryzysy oddziałują ponad granicami. Można sobie z nimi poradzić tylko globalnie i wspólnie." Największym globalnym kryzysem jest kryzys klimatyczny. Nie wystarczy już oczekiwać, że każdy kraj będzie realizował swoje własne cele klimatyczne, "ale musimy wreszcie połączyć siły".
Duże konferencje klimatyczne są potrzebne jako ramy, "ale potrzebujemy też więcej krajów, które pokażą, że gospodarka neutralna dla klimatu zapewnia dobrobyt i które wyciągną rękę do innych krajów". Uważa ona, że kraje uprzemysłowione mają obowiązek to zrobić.
W odniesieniu do niemieckiej prezydencji G7 w przyszłym roku, Baerbock powiedział: "Chcę, aby stała się ona platformą startową dla partnerstw klimatycznych i klubu klimatycznego otwartego dla wszystkich państw." Aby osiągnąć cele klimatyczne wyznaczone w Paryżu, potrzebne są ogromne inwestycje w infrastrukturę klimatyczną, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym - powiedziała. "Inwestycje klimatyczne to jednocześnie szansa na wzmocnienie europejskiej konkurencyjności" - powiedział kandydat na ministra spraw zagranicznych.
Baerbock chce zostawić za sobą wewnątrzpartyjne spory w Zielonych o obsadę stanowisk ministerialnych. "W związku z samą pandemią ważne jest, aby rząd powstał teraz bardzo szybko i rozpoczął swoją pracę" - powiedziała gazecie "taz". Dotychczasowy szef frakcji Anton Hofreiter, który przy podziale stanowisk w rządzie pozostał z pustymi rękami, będzie "odgrywał silną rolę w Bundestagu", podkreślił Baerbock.
Broniła faktu, że ministerstwo rolnictwa otrzymał Cem Özdemir, a nie Hofreiter, który ma większe doświadczenie w sprawach rolnictwa. Özdemir miał "zawsze był zaangażowany w pogodzenie ekologii i gospodarki, dla których rolnictwo jest kluczowym portfelem", powiedział Baerbock.
cha/mt