Początek trasy w Europie: Bruce Springsteen nazywa administrację Trumpa „skorumpowaną, niekompetentną i zdradziecką”

Swyrl.tv Początek trasy w Europie: Bruce Springsteen nazywa administrację Trumpa „skorumpowaną, niekompetentną i zdradziecką” transmisja • 13 godz. • Czas czytania: 2 minuty Bruce Springsteen na początku swojej trasy koncertowej wyraźnie ustawił się przeciwko Donaldowi Trumpowi. Bruce Springsteen nigdy nie krył swojej niechęci do Donalda Trumpa. Na początku swojej europejskiej trasy koncertowej piosenkarz znalazł także jasne słowa dotyczące prezydenta USA i jego rządu. Bruce Springsteen po raz kolejny wyraźnie opowiedział się przeciwko Donaldowi Trumpowi: „Dziś wieczorem wzywamy wszystkich, którzy wierzą w demokrację i w to, co najlepsze w historii Ameryki, aby razem z nami powstali, podnieśli głos przeciwko autorytaryzmowi i domagali się wolności” – powiedział muzyk w środę wieczorem w Manchesterze w Anglii, rozpoczynając swoją europejską trasę koncertową. To nie pierwszy raz, kiedy amerykańska piosenkarka wysyła jasny komunikat przeciwko prezydentowi i jego administracji. Przez lata Springsteen wykorzystywał swoją popularność, aby zwracać uwagę na niesprawiedliwość społeczną. W ostatnich latach jego krytyka była skierowana szczególnie przeciwko Donaldowi Trumpowi, którego przed wyborem określił jako „najniebezpieczniejszego kandydata na prezydenta” w swojej karierze. W październiku Springsteen otwarcie poparł przeciwniczkę Trumpa, Kamalę Harris, w poście na Instagramie. Stwierdził, że Stany Zjednoczone są „bardziej podzielone politycznie, duchowo i emocjonalnie” niż kiedykolwiek od czasów wojny secesyjnej. „Urodzony w USA”. Ameryka „znajduje się obecnie w rękach skorumpowanego, niekompetentnego i zdradzieckiego rządu” – powiedział Springsteen na swoim koncercie w Anglii. „W Ameryce najbogatsi ludzie czerpią przyjemność z wywoływania chorób i śmierci u najbiedniejszych dzieci świata” – kontynuował 75-latek. Springsteen skarżył się, że Trump i jego administracja „czerpią sadystyczną przyjemność z bólu, jaki zadają lojalnym amerykańskim pracownikom. Wycofują historyczne prawa obywatelskie, które doprowadziły do ​​bardziej sprawiedliwego i moralnego społeczeństwa. Porzucają naszych sojuszników i stają po stronie dyktatorów przeciwko tym, którzy walczą o swoją wolność”.