Wednesday, April 16, 2025

Europa powinna bezczelnie wykorzystać kłopoty Trumpa

Rtęć Europa powinna bezczelnie wykorzystać kłopoty Trumpa Georg Anastasiadis • 2 godziny • 2 minuty czytania Chiny nie ustępują w wojnie celnej, ale każą Trumpowi czekać. Stwarza to nowe zagrożenia dla Europy. Ale są też możliwości. Komentarz Georga Anastasiadisa. Monachium – teraz także samochody. Podobnie jak w przypadku importu technologii, Donald Trump łagodnie odroczył planowane 25-procentowe cła na import pojazdów, ku wielkiej uldze Niemiec. Każdego dnia prezydent USA wycofuje się coraz bardziej. Powód: nie powiodła się jego błyskawiczna wojna celna przeciwko Chinom; Zamiast się poddać, reżim w Pekinie trzyma go w niepewności. Polityka handlowa Trumpa: Wojna na wielu frontach grozi całkowitym przytłoczeniem prezydenta USA Ostre ostrzeżenie dotyczące zysków, wydane przez amerykańską ikonę sztucznej inteligencji, firmę Nvidia, zszokowało w piątek Wall Street, ponieważ pokazuje, jak bardzo polityka handlowa Trumpa szkodzi jego własnemu krajowi. Jego popularność spada, podobnie jak dolar. Teraz musi zadbać o to, by jego wojna na wielu frontach nie wymknęła się całkowicie spod kontroli. Dlatego wysyła sygnały pokoju i nagle chwali roztropność Europejczyków. Trump w tarapatach: szanse dla UE – okno negocjacyjne jest szeroko otwarte Otwiera to okno negocjacyjne dla UE. Mówiąc ściślej: jest szeroko otwarty. Jednocześnie Chiny zabiegają o względy Europejczyków i przedstawiają się jako lider wolnego handlu, czym w rzeczywistości nigdy nie były. Nikogo nie powinny zwieść dźwięki dud dochodzące z Pekinu: Chiny nie są tak wiarygodnym partnerem, za jakiego się podają. Trump ma rację: od wielu lat wykorzystuje swoją walutę, która nie podlega swobodnemu obrotowi i jest celowo niedowartościowana, jako broń handlową przeciwko nam, próbując uzależnić od niej Europę, jednocześnie chroniąc własny rynek wysokimi barierami. I zagraża bezpieczeństwu Europy, wspierając na wszelkie możliwe sposoby agresywną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie. Za pomocą broni, dyplomacji i, jak już pojawiły się pierwsze przesłanki, przy pomocy walczących żołnierzy. UE powinna wykorzystać stan wyjątkowy Trumpa, aby zawrzeć umowę ze Stanami Zjednoczonymi – a nie rzucać się w ramiona Chin Chiny odpowiadają za 30 procent światowej produkcji, ale tylko 13 procent konsumpcji. Dlatego też stowarzyszenia przedsiębiorców w Niemczech słusznie ostrzegają, że chińska ofensywa ma tak naprawdę na celu zalanie Europy produktami, których Chiny nie mogą już sprzedawać w USA. Zamiast rzucać się w ramiona Chin, jak to właśnie zrobił w Pekinie premier Hiszpanii Sánchez, Europa powinna spróbować wykorzystać trudną sytuację Trumpa, aby zabezpieczyć dobrą umowę między UE a USA. Dlaczego nie obniżyć stawek celnych do zera po obu stronach? Jeśli Trump chce wygrać konfrontację z Chinami, potrzebuje Europejczyków tak samo pilnie, jak Europa potrzebuje amerykańskiej tarczy nuklearnej jako ochrony przed Putinem.