Saturday, July 13, 2024
Sygnalizacja świetlna blokuje zakaz „szarych wilków” – wybuchowe dochodzenie ujawnia szczegóły! „Obłuda nie do zniesienia”
Zachód
Sygnalizacja świetlna blokuje zakaz „szarych wilków” – wybuchowe dochodzenie ujawnia szczegóły! „Obłuda nie do zniesienia”
Metin Gülmen • 47 minut. • 3 minuty czasu czytania
Czy to wszystko było tylko tanim PR-owym show? Wystąpiło wielkie podekscytowanie, gdy turecki Merih Demiral pokazał tureckim kibicom słynny „wilczy salut” po bramce przeciwko Austrii (2:1) w 1/8 finału Mistrzostw Europy. W debacie wzięła udział nawet federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (54, SPD) i wezwała UEFA do rozważenia sankcji wobec Demirala. Obrońca został zawieszony na dwa mecze towarzyskie.
Ze wszystkich osób Faeser, która sama wydaje się być przeszkodą na drodze do wprowadzenia zakazu „Szarych Wilków” (o czym pisaliśmy), wezwała stowarzyszenie sportowe do ukarania ich. Wybuchowe pytanie pokazuje: sygnalizacja świetlna nadal blokuje pytanie, czy tureckie prawicowe ekstremistyczne „Szare Wilki” i „Wilczy Salut” powinny zostać zakazane w Niemczech!
Sygnalizacja świetlna nadal blokuje się, gdy obowiązuje zakaz stosowania szarych wilków
Według Urzędu Ochrony Konstytucji „Szare Wilki” to najsilniejszy prawicowy ruch ekstremistyczny w Niemczech, liczący około 11 000 wyznawców. Grupa jest już zakazana we Francji i Austrii, a Bundestag również przyjął wniosek o ponowne rozpatrzenie zakazu w 2020 roku. Federalny Urząd Ochrony Konstytucji poświęcił nawet własną publikację „Szarym Wilkom”.
Tureccy kibice świętują „Szary Wilk” Merih Demiral i prowokacyjnie pokazują „wilczy salut”.
Przypisuje się im wiele morderstw i brutalnych przestępstw w Turcji, ale także w Europie i Niemczech. Ruch jest uważany za antysemicki, rasistowski i pełen przemocy, szczególnie wobec Kurdów, Alewitów i Ormian. Ale to wszystko nie wydaje się wystarczające, aby uzyskać zakaz w Niemczech. Ten zespół redakcyjny otrzymał wybuchowe zapytanie od Sevima Dağdelena (48, BSW). Poseł Bundestagu pyta na sygnalizacji świetlnej, jaki jest status prowadzonej przez rząd federalny procedury kontrolnej dotyczącej wprowadzenia zakazu „Szarych Wilków” i stowarzyszeń bliskiego ideologicznie ruchu „Ülkücü”.
Wybuchowe dochodzenie ujawnia szczegóły
Dağdelen pyta także: „Czy też w ciągu ostatnich 1318 dni (termin na złożenie pytania) rząd federalny umorzył procedurę rewizyjną zleconą przez niemiecki Bundestag 18 listopada 2020 r.? A jeśli tak, to dlaczego?”
Odpowiedź rządu federalnego jest blada. Przede wszystkim dosłownie mówi, że „federalne i stanowe władze bezpieczeństwa konsekwentnie monitorują informacje o możliwych działaniach ekstremistycznych (…)”. A potem zostaje zablokowana i odpowiedzialność zostaje przekazana: „Procedura zakazu zgodnie z Ustawą o stowarzyszeniu nie jest procedurą składania wniosków, ale decyzją wydawaną wyłącznie w ramach władzy wykonawczej. Rząd federalny zasadniczo nie komentuje rozważań dotyczących zakazu, niezależnie od tego, czy takie względy występują w indywidualnych przypadkach.”
„Nieznośna hipokryzja ze strony Faesera”
Istniałoby ryzyko, że „osoby potencjalnie dotknięte dostosują odpowiednio swoje zachowanie, co mogłoby osłabić skuteczność operacyjnych środków urzędowych lub je udaremnić”. Cóż, w to z pewnością można wątpić, członkowie i sympatycy „Szarych Wilków” w Niemczech wcale nie boją się otwartego eksponowania swojej ideologii, jak to miało miejsce dość często w Nadrenii Północnej-Westfalii (Mülheim, Kolonia, Dortmund) w ostatnich latach kilka miesięcy.
Kandydatka Dağdelen, która jest także przewodniczącą Komisji Spraw Zagranicznych, powiedziała temu zespołowi redakcyjnemu: „Nieznośną hipokryzją ze strony Ministra Spraw Wewnętrznych Faesera jest podkreślanie, że mamy na celowniku tureckich prawicowych ekstremistów, a jednocześnie czas zakazu islamistyczno-faszystowskiego „horroru” Wilki” wraz z „Wilkowym pozdrowieniem”. Faeser powinna wreszcie spełnić swą przysięgę i zapobiec krzywdzie ludności. Niewytłumaczalne jest, że dla prawicowych ekstremistów powinna istnieć zagraniczna zniżka”.