Saturday, July 20, 2024

Presja na prezydenta USA – „Po raz pierwszy wydawało się, że Biden mnie nie rozpoznaje” – skarży się członek parlamentu

ŚWIAT Presja na prezydenta USA – „Po raz pierwszy wydawało się, że Biden mnie nie rozpoznaje” – skarży się członek parlamentu 6 godzin • 3 minuty czasu czytania Obawy o zdrowie prezydenta USA Joe Bidena Zbiorowy nacisk amerykańskich Demokratów na prezydenta Joe Bidena staje się coraz silniejszy. Tylko w piątek kilkunastu kolejnych Demokratów z Kongresu USA odważyło się publicznie wezwać swoich kolegów z partii do wycofania się z wyścigu prezydenckiego. Dźwięk staje się również bardziej szorstki. Członek parlamentu ujawnił, że podczas niedawnego spotkania Biden już go nie rozpoznawał. Urzędujący, który obecnie izoluje się z powodu zakażenia koroną i nie pojawia się publicznie, na razie nie wydaje się być pod wrażeniem buntu wewnątrz partii i zapowiedział powrót na etap kampanii wyborczej w przyszłym tygodniu. Według amerykańskich mediów 81-latek nie wyklucza już kategorycznie wycofania się ze względu na ogromny opór we własnych szeregach. Liczba krytyków stale rośnie Tłem buntu są wątpliwości co do kondycji psychicznej prezydenta i jego zdolności do sprawowania urzędu przez kolejne cztery lata. Nowa fala demokratycznych kongresmenów wyraziła w piątek zaniepokojenie faktem, że Biden przegra wybory prezydenckie ze swoim republikańskim przeciwnikiem Donaldem Trumpem i że partia może nie mieć już nic do powiedzenia w żadnej izbie parlamentu. Około trzydziestu prawodawców obu izb otwarcie wezwało Bidena do wycofania się z wyścigu o drugą kadencję. Według doniesień medialnych, za kulisami do wycofania się Bidena stara się także pierwsza linia partii, w tym dwaj czołowi Demokraci w Kongresie, Chuck Schumer i Hakeem Jeffries, a także były przewodniczący Izby Reprezentantów i wciąż wpływowa Demokratka, Nancy Pelosi. Zaufani Bidena uważają teraz, że jego wycofanie się jest możliwe: „Na pierwszym miejscu postawimy Amerykę” Mówi się, że obawy wyraził także były szef Bidena, były prezydent Barack Obama. Wśród Demokratów, którzy odważyli się publicznie wezwać do wycofania się, jest kilku bliskich sojuszników Pelosi. Wspólne działania wewnątrz jego własnej partii są niezwykłe. Fakt, że w ostatnich dniach upublicznione zostały niepubliczne wypowiedzi najbardziej wpływowych Demokratów w kraju, również nie jest przypadkowy. „Po raz pierwszy wydawało się, że mnie nie rozpoznał”. W swoim wezwaniu do wycofania się poseł Demokratów Seth Moulton z Massachusetts opisał spotkanie z Bidenem na marginesie obchodów 80. rocznicy D-Day. „Po raz pierwszy wydawało się, że mnie nie rozpoznał” – napisał Moulton. Chociaż może to nastąpić z wiekiem, wierzy, że jego doświadczenia w Normandii były „częścią głębszego problemu”. Biden wycofał się do swojego prywatnego domu w Rehoboth Delaware po zakażeniu koronawirusem. Obecnie nie umawia się na żadne spotkania. Do tej pory publicznie odrzucał wszelkie wezwania do wycofania się. Jego zespół wyborczy zapewnia też, że nie ma zamiaru rezygnować z przemówienia, na które czekały miliony Amerykanów Lekarz prezydenta powiedział, że objawy Covida Bidena już znacznie się poprawiły. Biden ogłosił, że w ciągu najbliższych kilku dni chce ponownie wziąć udział w kampanii. „Nie mogę się doczekać powrotu na szlak kampanii w przyszłym tygodniu” – oznajmił amerykański prezydent w pisemnym oświadczeniu. Chce w dalszym ciągu ostrzegać mieszkańców kraju przed niebezpieczeństwem, jakie stwarza polityka Trumpa, a jednocześnie promować własną wizję kraju. „Stawka jest wysoka” – ostrzegł i po raz kolejny wezwał swoją partię do zjednoczenia: „Razem zwyciężymy”. Jednak Demokraci nie radzą sobie obecnie szczególnie dobrze, jeśli chodzi o wspólność. W ostatnich tygodniach coraz częściej w centrum uwagi pojawia się zastępczyni Bidena Kamala Harris jako potencjalna następczyni Bidena. Kontynuuje kampanię podczas nieobecności Bidena i w piątek głośno zatrzymała się w lodziarni w stolicy Waszyngtonu. Są one zwykle zarezerwowane dla zdeklarowanego miłośnika lodów Bidena.